Forum serwera Vendetta Role Play
-Franox
-W GMP gram z 10 miesięcy
-3 dni
Opis: Wojownik Khorinis, pilnujący bram miasta, patrolujący lasy.
Team: Khorinis
Broń: Stara Maczeta
Ubrannie: Lekki Pancerz Straży
Statystyki: 60pkt siły ; 50 zręczności ; 1H 50% ; skradanie
Wyposażenie:
-10 butelek wody (żadnego trunku)
-5 kiełbas
-5 bochenków chleba
-runy teleportacji do Khorinis, Gospody, Przełęczy Khorinis.
-5 mikstur życia (małych)
-5 mikstur many (małych)
Historia Postaci:
Franox jako już 4-latek mieszkał w Khorinis, jego Ojciec był strażnikiem miejskim, a Matka polowała. Pewnego dnia na Port napadli bandyci. Młody Franox pobiegł do domu. Podszedł do plecaka ojca i wyciągnął z niego kuszę. Była dla niego zbyt ciężka, więc wyciągnął stołek spod stołu i umieścił kuszę na nim. "Kurde, nie mam bełtu" pomyślał Franox zaglądając powtórnie do torby. Były tam 3 strzały. Założył na strzałę naostrzony akwamaryn. I czekał...
Do mieszkania w górnym mieście wszedł mężczyzna w ciężkiej zbroi bandyty. I spojrzał się na maszynę z urazą. (Franox, był za mały, by go za uwarzył). Łotr zaśmiał się i podszedł do machiny. Chłopiec szybko wystrzelił amatorski bełt, niestety tylko zdezorientował rabusia. W 3-ech sekundach chwycił w obie ręce Starą Maczetę i podciął włamywaczowi nogi, a następnie wybiegł z mieszkania. Założył swoją broń na plecy i pobiegł
do gubernatora. Gubernator siedział sobie na fotelu, i palił Zielonego Nowicjusza. Franox spojrzał mu się w twarz, na co mężczyzna zapytał się go: "Gdzie jest twój Ojciec". Na co chłopaczek odpowiedział mu na złość:
"A, tylko walczy z bandytami w Khorinis, spalili już dolne miasto to poszedłem do górnego." Po usłyszeniu tej odpowiedzi szlachcic dostał zawału i zsunął się na ziemię.
Syn strażnika chwycił maczetę w obie ręce i wykradł się z płonącego miasta. Kiedy dotarł na farmę pewna kobieta zaopiekowała się nim. W wieku 13 lat Franox opuścił farmę i zorientował się, że potrafi trzymać swoją broń w obu rękach. Kiedy powrócił do miasta zastał Khorinis już nie tak piękne jak dawniej, ale naprawione na odwal po 9 latach! Chłopiec porozmawiał z ludźmi i odkrył, że jego matka po ataku żyje! Od razu udał się do dolnego miasta, by się z nią zobaczyć. Przytulił się do mamy i zasnął obok niej. Przez 6 kolejnych lat chłopiec uczył się polować, a potem został strażnikiem. Do dziś dzierży maczetę.
Jeszcze dłuższe? Mam pomysł na wątek miłosny. (:
Swoją drogą dziś, nie dostanę awansu, więc jeśli nawet to zagram jeszcze z 4 dni przed awansem jeśli już o to chodzi. Z tą małą liczbą dni. (:
Mam czekać na klasę skoro samuel się zogodził?
Ostatnio edytowany przez Franox (2012-12-19 17:30:40)
Offline
No-Life
Rapier zamocny
Offline
Użytkownik
Widuje go tam z drugi dzień...
Offline
Hejter Naczelny
A ja jestem za napisaniem lepszej historii, bo to, szczerze mówiąc, jest fragment historii, w dodatku dość mierny.
Udaj się na kursy pisania historii do mnie, Maravela lub Samuela ^ ^
Offline
Użytkownik
Jestem na ,,Tak"
Offline